Chłopaki z jednej paki







Nie od dziś wiadomo, że jestem wielką fanką BJD od Little Rebel. Carmen tworzy głowy, które idealnie trafiają w moje gusta. Zawsze podobały mi się wyraźnie zarysowane kości policzkowe i wydatne usta, a takie właśnie rysy są cechą charakterystyczną Little Rebel. Od razu można rozpoznać spod czyjej ręki wyszła dana głowa. Obecnie mam dwie głowy od Carmen, ale niewykluczone, że w przyszłości będzie ich więcej. Hikaru, czyli Little Rebel Sarang, jest moim lalkowym Graalem. Gdy tylko zobaczyłam tę głowę, wiedziałam, że muszę ją mieć, zwłaszcza, że posiada azjatyckie rysy twarzy. Długo czekałam zanim wreszcie go zdobyłam. Na szczęście pewnego razu mój budżet i preorder na stronie LR zgrały się w czasie i po kilku kliknięciach Sarang był mój. Hikaru dostał ciało Luts Senior65 Delf i tym sposobem jako uke jest trochę niższy od Akiry. Natomiast Ren to Little Rebel mini-Kamu, czyli nieco zmodyfikowana i zmniejszona głowa Kamu w rozmiarze SD. Tutaj wszystko potoczyło się odwrotnie, ponieważ najpierw spodobało mi się ciało od Dream Valley. Zachwyciło mnie ze względu na swoją chudość oraz budowę stawów w łokciach i kolanach. Problem był taki, że niezbyt podobały mi się oryginalne głowy Dream Valley, a szyja o obwodzie 7 cm nie pozostawiała dużego pola manewru. Większość głów pasujących na to ciało miała zbyt dziecinne rysy twarzy. Szczęśliwy traf jednak sprawił, że na stronie LR pojawiła się nowa głowa w rozmiarze MSD i z otworem o takiej średnicy, jakiej szukałam. Nie wahałam się ani chwili, klik klik i do moich dużych chłopaków dołączył mniejszy kolega. Mam nadzieję, że Carmen nie poprzestanie na mini-Kamu i stworzy jeszcze jakąś głowę MSD, bo na rynku jest bardzo niewiele lalek w tym rozmiarze, których rysy twarzy można oszacować na więcej niż 12 lat. Lalkowa historia, którą sukcesywnie piszę nie przewiduje pojawienia się małych dzieci, dlatego też początkowo zarzekałam się, że nie kupię lalki mniejszej niż SD. Ren ma 16 lat i czy na tyle wygląda, oceńcie sami. Ponieważ jest Japończykiem, a ci długo zachowują młody wygląd i raczej trudno ocenić ich wiek, to może uchodzić za licealistę. Wystarczy spojrzeć na Ryucheru, przedstawiciela nurtu genderless kei, który nastoletnie lata ma już za sobą, a wciąż ma w sobie sporo z dziecka.